-
#nonshopping – moje nowe wyzwanie…?
Za nami pierwszy miesiąc 2019 roku. Jednocześnie pierwszy miesiąc życia mojego bloga. Dla mnie był to czas mocno świadomego minimalizmu, gdy jeszcze bardziej niż zwykle, zastanawiałam się nad swoimi zakupami i otoczeniem. A skoro udało mi się przeżyć cały ten czas bez kupna nowej rzeczy, czemu nie zrobić z tego wyzwania dla samej siebie? Zatem zaczynamy rok z #nonshopping !:) Styczeń (prawie) bez zakupów Początkowo nie było to zamierzone działanie z mojej strony. Nie planowałam tego, że nie będę kupować nowych rzeczy przez cały miesiąc. Ba! Kilka razy nawet byłam w galerii handlowej. Jednak za każdym razem raczej z głosem gdzieś z tyłu głowy, że przecież niczego nowego nie potrzebuję.…
-
„Rzeczozmęczenie. Jak żyć pełniej, posiadając mniej” J.Wallman – recenzja
W poniższym wpisie chciałabym zrecenzować kolejną książkę, którą miałam okazję przeczytać, a która w pewnym sensie odnosi się do minimalizmu. Napisałam odnosi się, gdyż „Rzeczozmęczenie. Jak żyć pełniej, mając mniej” w pewnej części podejmuje jego temat, lecz nie jest całkowicie mu poświęcona. Możemy w niej jednak znaleźć pewne wartości, które przyświecają również minimalizmowi. Głównym tematem książki jest rzeczozmęczenie, czyli przesyt spowodowany posiadanymi przedmiotami oraz eksperymentalizm, który jest odpowiedzią na rzeczozmęczenie. Rzeczozmęczenie, czyli konsekwencja materializmu Myślę, że przewodnią myśl książki najlepiej przedstawi sam autor: Rzeczozmęczenie to historia jednego z najbardziej dotkliwych schorzeń współczesności, którego istnienie dopiero zaczynamy sobie uświadamiać. (…) Więcej nie oznacza już dla nas, tak jak kiedyś, czegoś pozytywnego;…