-
Moje i Twoje marzenia. I opinie innych
Dziś znowu odejdę kilka kroków od tematu minimalizmu. I znów będzie bardziej filozoficznie niż pragmatycznie. Ponieważ dużo łatwiej pisać mi o swoich przemyśleniach niż dawać rady typu Krok po kroku. Z weną też u mnie różnie bywa, więc jak już jest, to niech tworzy co jej pasuje. A ten wpis jest wynikiem kilku ostatnich tygodni, przemyśleń i rozmów. Na tapet wjeżdżają marzenia. Ach, te marzenia… Wiecie jakiego pytania nie znoszę? „A po co Ci to?” Aż mną wstrząsa, gdy rozmawiam z kimś, mówię mu/jej o tym co zamierzam zrobić albo kupić i słyszę to pytanie. Dlaczego mam się przed tą osobą tłumaczyć? Dlaczego mam uzasadniać swoje plany czy wybory? Czemu…
-
„Żegnam” 2019 rok
Witajcie w kolejnym roku. Chyba trudno nie uznać, że poprzedni minął nam wszystkim bardzo szybko. Niektórym zapewne lepiej, innym gorzej. Ja raczej mogę uznać poprzedni rok za całkiem udany. A na pewno taki, który wiele zmienił. Zanim jednak całkiem wkroczymy w nowy rok, dziś podsumuję 2019 r. Kilka spełnionych marzeń Pod wieloma względami rok 2019 był dla mnie wyjątkowy. Po pierwsze zaczęłam go w nowej pracy, która okazała się naprawdę fajna. Oczywiście mam za sobą kilka wymagających miesięcy, a jeszcze więcej zapewne przede mną. Lecz mimo tego, że pracy poświęcam dużo czasu, pozwoliła mi ona na spełnienie kilku marzeń oraz pozytywne zmiany w życiu. Założenie bloga Była to jedna z…
-
(Nie)Minimalistyczne hobby. Węże i terrarystyka
Niemal przez pół życia marzyłam o tym, by mieć węża. Z resztą, kiedyś bardzo chciałam być herpetologiem, lecz po liceum obrałam nieco inną drogę. Jednakże terrarystyka zawsze mniej lub bardziej mnie interesowała. I niedawno przyszedł moment, gdy stwierdziłam, że kupię węża. Dlatego dziś trochę odejdę od tematu minimalizmu i przedstawię mój punkt widzenia na temat tego, dlaczego fajnie mieć węże w domu. Bo nie samymi tatuażami i minimalizmem człowiek żyje 🙂 Błażejek. Wąż zbożowy Mimo iż od kilkunastu lat nosiłam się z zamiarem kupna węża, ze względu na różne okoliczności, ciągle decyzja ta była przeze mnie odkładana. Jednakże na fali wszystkich zmian, jakie obecnie zachodzą w moim życiu, „spontanicznie” postanowiłam…