-
Potknięcia minimalistki
Bycie minimalistą nie jest łatwe. Mimo wielu zalet, ta postawa ma też swoje wymagania. Często trzeba myśleć o tym co się robi i dlaczego się to robi. Dlaczego się coś kupuje albo nie. Albo dlaczego nie warto już widywać się z określonymi osobami. I czemu warto czasami podejmować trudne decyzje i zmieniać swoje życie. Jednak nawet najlepszym zdarzają się potknięcia. I dziś o kilku moich. Potknięcia zakupowo-ubraniowe O nich chyba jest mi najłatwiej pisać. I najtrudniej jednocześnie. Ponieważ mimo mojego wyzwania #nonshopping, dokonałam kilku zakupów. Nie mogę powiedzieć, że wszystkie są zbędne i niepotrzebne, jednak na pewno mogłabym się bez nich obejść. Zwłaszcza, że mówimy o zakupach ubraniowych. W związku…